Ruch to zdrowie dlatego wszyscy, także najmłodsi powinni aktywnie spędzać przynajmniej kilka chwil w ciągu dnia. Zajęcia sportowe to jedna z możliwości jak łatwo i tanio można zorganizować dziecku ciekawe spędzenie czasu. Tak naprawdę tylko od naszych chęci i wyobraźni zależy jakie ćwiczenia zorganizujemy naszym pociechom. Poniżej kilka pomysłów do inspiracji.

Poranne wspólne ćwiczenia w domu dla rodzica i dziecka:

Wysiłek z samego rana bywa trudny, ale są ćwiczenia, które nie męczą, a wręcz dodają energii. Taka aktywność tuż po przebudzeniu jest bardzo zdrowa i zapewnia siły do pracy i nauki na cały dzień. Wspólna poranna rozgrzewka zacieśni także więzi rodzinne i wyrobi u najmłodszych nawyk ruszania się już od rana.

Przykładowe ćwiczenia to:

  • skłony (najlepiej na wyprostowanych nogach z prostymi plecami);
  • krążenia: kostek, kolan, bioder, nadgarstków i szyi;
  • przysiady oraz pajacyki.

Wszystko w seriach 10 x 3, z krótką przerwą pomiędzy. Takie ćwiczenia nie powinny zabrać więcej, niż 15-20 minut. Dodatkową atrakcją może być wykonywanie ćwiczeń przy ulubionej muzyce.

Zabawa w domu dla całej rodziny:

W okresie kwarantanny, gdy okoliczności na zewnątrz nie sprzyjają wyjściom, warto zwalczyć wszechogarniające lenistwo i zorganizować zabawę dla całej rodziny łączącą aktywność fizyczną i umysłową. Ta zabawa to „Poszukiwacze skarbów”, a polega na rozwiązywaniu zadań i zagadek, tak by dotrzeć do nagrody. Będzie wymagała zaangażowania ze strony dorosłych ale dzieciom da naprawdę sporo radości. Należy narysować mapę z drogą do „skarbu” dodając do niej kilka zadań specjalnych, typu: zrób 10 przysiadów, zakręć się 3 razy, podskocz 7 razy itp. W całym domu można także pochować kilka kartek z podpowiedziami takimi jak „sprawdź pod łóżkiem”, „szukaj za kanapą”, „zajrzyj do kuchni” itp. Wówczas mamy pewność, że dziecko odnajdzie „skarb”, a więc będzie z siebie dumne, a przy okazji się porusza. To co będzie poszukiwaną nagrodą zależy już tylko od wyobraźni organizatorów.

Kilka innych propozycji zabaw ruchowych:

Koncert. Dziecko siedzi na podłodze, podparte z tyłu dłońmi. Nogi ma ugięte w kolanach. Unosi zgięte nogi i na hasło „bęben!” uderza (lekko!) piętami w podłogę, a na hasło „pianino!” „gra” na niej paluszkami stóp. Może wystukiwać rytm konkretnej piosenki, np. „Wlazł kotek na płotek”.

Wyścig wielbłądów. Dziecko chodzi na czworakach, ale z wyprostowanymi nogami i wypiętą pupą, która wygląda jak wielbłądzi garb. Jeśli zwierzaków jest więcej, można urządzić wielbłądzie wyścigi. Dla utrudnienia odwzorujcie chód tego zwierzęcia (symetrycznie, czyli najpierw przestawcie lewą rękę i nogę, a później prawą rękę i nogę).

Wyścig raków. Dziecko opiera się na rękach i nogach (brzuchem do góry), unosi biodra i wędruje w tej pozycji. Będzie miał większą frajdę, jeśli ty także spróbujesz!Zabawa w basen. Dziecko leży na podłodze na brzuchu i „pływa” żabką (ale używa tylko rąk).

Tango. Dorosły stoi przodem do dziecka i trzyma go za ręce, próbuje tańczyć w rytm muzyki. Mniejsze dziecko może stać na stopach dorosłego.

Lustro. Dorosły i dziecko siadają po turecku naprzeciwko siebie. Dziecko naśladuje wszystkie ruchy dorosłego („wkręcasz żarówki”, kiwasz na boki głową, rysujesz w powietrzu kółka rękami). A potem zmiana ról – dorosły naśladujesz dziecko. Zabawę można sobie urozmaicić robieniem głupich min: róbcie ryjek, uśmiechajcie się szeroko, wystawiajcie język itd. To świetne ćwiczenia mięśni twarzy – sprzyjają wymowie. 

Modelka. Na podłodze rozciągnijcie skakankę lub sznurek (możecie też wykorzystać np. krawędź dywanu). Dziecko idzie (plecy proste, głowa wysoko, krok pełen godności) wzdłuż linii, stawiając stopy na krzyż, niczym modelka na wybiegu.

Tresowany lew. Dorosły trzyma hula-hoop, a dziecko przez nie przechodzi niczym cyrkowy lew przez płonącą obręcz. Przy każdym kolejnym ćwiczeniu możesz unosić hula-hoop nieco wyżej. Ale lew musi ryczeć! Głośno! Później następuje zamiana.

Ćwiczenia dla dziecka na koniec dnia:

Po całym męczącym, pełnym ekscytacji dniu warto wykonać kilka ćwiczeń, które pozwolą dziecku się wyciszyć i przygotować do snu. Do takich aktywności należą np. „Opadające liście”. W pozycji stojącej dziecko chwyta stopą leżącą na podłodze chustę, podrzucają ją do góry i obserwuje jej ruch podczas opadania, po czym odtwarza ten ruch własnym ciałem. Warto powtórzyć tę czynność kilka razy.

Wieczornym ćwiczeniem oddechowym, które również relaksuje jest tzw. „Świeczka”. Dzieci dmuchają na wystawiony palec – raz prawej, raz lewej ręki. Można powtórzyć kilka razy. Warto też naśladować odgłosy np: wiatru – www…, szumu liści – szszsz…, warkotu silnika – wrr….., lokomotywy – puf, puf – ogólnie wszystkiego co wam podpowie wyobraźnia.

Ważne!

         Rozwijając sprawność ruchową dziecka wpływamy jednocześnie na jego rozwój umysłowy. Poprzez ruch ćwiczymy z dzieckiem nie tylko ciało, ale także zdolność logicznego myślenia, koncentrację, pamięć oraz samodyscyplinę. Zróżnicowane ćwiczenia dla najmłodszych wpływają po prostu pozytywnie na ich rozwój, dlatego tak ważne jest, aby uczyć poprzez zabawę.

A. Brudziński

Opracowane na podstawie: www.aktywnedziecko.czasdzieci.pl

 

Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. Wystarczy kartka papieru i kredka, pudełko po butach czy butelka. Te pomysły na zabawy przydadzą się, gdy czas spędzany w domu będzie się dłużyć.

Zabawa nr 1 – MIASTO

Na dużej płachcie szarego papieru rysujemy ulice, po których dziecko może jeździć samochodzikami. Dla uatrakcyjnienia można też zaznaczyć, gdzie jest ZOO (a potem postawić tam figurki zwierząt), narysować rzekę, postawić domy z klocków albo pudełek.

Zabawa nr 2 – DOMOWY TEATRZYK

Kukiełkę czy pacynkę może zastąpić każda zabawka: lalka, miś, a nawet samochodzik. Nasz ulubiony patent: skarpetkowce zrobione z naciągniętych na dłonie kolorowych skarpetek, którym można doszyć oczy z guzików i fryzury z włóczki. Dziecku można urządzić teatr z prawdziwego zdarzenia: z kurtyną i pacynkami. Można też rozstawić np. deskę do prasowania i przykryć ją obrusem. Kukiełki mogą występować nad nią albo przy podłodze, wychodząc zza kurtyny-obrusa.

Zabawa nr 3 – TEATR CIENI

Wystarczy lampka, zasłonięte okna i dłonie ułożone np. w kształt króliczka. Cienie na ścianie mogą rozmawiać ze sobą.

Zabawa nr 4 – PRZEBIERANKI

Pomyślcie, jak przebrać się za rycerza, ufoludka, modelkę albo króla, mając do dyspozycji tylko to, co jest w domu. Tak naprawdę, by zostać królem, wystarczy zadrzeć w górę nos (choć berło z tłuczka też nie zaszkodzi). Zrobione przy okazji zdjęcia będą fajnym dodatkiem do rodzinnego albumu.

Zabawa nr 5 – ZAPASY

Uwielbiają je dzieci w każdym wieku, nawet te całkiem malutkie. Dorosły może położyć się na podłodze albo kanapie, a dziecko niech siłuje się z jego ręką, rozkłada  na łopatki itp.

Zabawa nr 6 – ZAMIANA RÓL

Starszemu dziecku można pozwolić być szefem w pełnym wymiarze. Umówcie się, jaki jest zakres jego władzy, np. o śniadaniu, porze wzięcia lekarstwa na alergię decyduje dorosły, menu obiadu i rodzaj zajęć wybiera malec. Dorosły może udawać, że jest dzieckiem. Nie zdziw się, jeśli usłyszysz dosłowne cytaty własnych wypowiedzi.

Zabawa nr 7 – GOTOWANIE

Dziecko może robić w kuchni wiele ciekawych rzeczy: nalewać, przelewać, wsypywać, mieszać, drzeć sałatę, lepić kluski itd. Przy okazji może trochę się pośmiać i powygłupiać. I nabałaganić. Zróbcie razem śniadanie, upieczcie ciasteczka czy zróbcie masę solną!

Zabawa nr 8 – WYWIAD

Nagrywając na dyktafon rozmowę z dzieckiem skupcie się nie na minkach, kitkach i dołeczkach w bródce, a na tym, co ma do powiedzenia. Warto, bo rozmowy z dziećmi są fascynujące! Można się z nich dowiedzieć, że deszcz jest po to, żeby myć zwierzęta, a słońce, żeby je suszyć. Albo że twój mały synek boi się rekinów, które mogą wpłynąć do wanny przez kran.

Zabawa nr 9 – RAZ, DWA, TRZY

Dzieci uwielbiają się chować, dlatego to ty będziesz raczej szukać. Przyłóż się do tego zadania, nawet jeśli zza drzwi wystaje mała pięta albo dziecko śmieje się tak głośno, że jego kryjówka jest znana nawet sąsiadom.

Zabawa nr 10 – MALOWANIE

Waszym „płótnem” może być wszystko: duży arkusz szarego papieru, kartonowe pudło, papierowe talerze, a nawet własna łydka albo cudze plecy. Możecie malować pędzlem, palcami. Pięknie wyglądają pieczątki robione dłońmi. Z dwóch odbić np. dziecięcych dłoni można zrobić pięknego motylka (dorysowujemy główkę i czułki).

A. Brudziński

Opracowane na podstawie. B. Turska „Mama i ja”