Drodzy Rodzice, Opiekunowie
Każdego dnia mierzycie się z nowymi wyzwaniami, które wymagają od Was wielu poświęceń i determinacji.
Jak w tym wytrwać pomimo codziennych stresów? Jak być najlepszym rodzicem dla swojego dziecka?
Nie istnieją dobre odpowiedzi na te pytania i nie istnieje nikt kto, by je znał. Każde dziecko jest inne, a cechy i zasoby rodzica tworzą z nim specyficzną więź, która jest znana najlepiej tylko im. Niezwykle ważne jest, by ją pielęgnować i by zadbać o siebie samego, pielęgnować własne „Ja”. Prawda jest jedna: rodzic nieszczęśliwy = nieszczęśliwe dziecko.
Mimo, że możemy próbować się z tym nie zgodzić, nie unikniemy konsekwencji tkwienia we własnej frustracji i zmęczeniu. Czasami potrafią one nas tak zaślepić, że zapętlamy się w niezrealizowanych potrzebach i smutkach. W dłuższej perspektywie, zwłaszcza przy dziecku mocno absorbującym, pojawia się złość i nerwowość.
Zaczynamy być mniej tolerancyjni dla nadpobudliwości naszej pociechy i częściej wybuchać. Zastanówmy się jak dziecko może zrozumieć komunikat: „Daj mi spokój”, „Czy Ty nie możesz być nawet przez chwilę spokojny?”, „Dlaczego mi to robisz?”, gdy ono swoim zachowaniem mówi do nas „ jestem tylko dzieckiem i pragnę przynależeć- być dla Ciebie ważny.”
W dwudziestoleciu międzywojennym Alfred Adler (austriacki psychiatra, psycholog i pedagog) stworzył podejście, w którym podkreślał, że każde zachowanie jest celowe, a jego efektem jest poczucie przynależności i znaczenia. Niewłaściwe zachowanie bierze się z niewłaściwego przekonania dotyczącego tego, jak wypracować przynależność/znaczenie. Pomimo upływu 100 lat, myśli Alfreda Adlera są nadal aktualne i wskazują wielu rodzicom drogę do szczęśliwego rodzicielstwa.
|
Dekalog mamy/taty dziecka z *
- Jestem dla siebie ważny – dzieci nas obserwują. Jeżeli zrezygnujemy z siebie samego i całkowicie poświęcimy się dziecku, nie nauczymy je samodzielności. Wprost przeciwnie, nauczymy je, że jesteśmy na każde jego zawołanie, a to już śmiało można nazwać rozpieszczaniem. Rodzicu pozwól sobie na odpoczynek, mamo ubierz się ładnie i wyjdź do fryzjera, tato nie krępuj się posiedzieć godzinę w garażu i pomajsterkować. Dbajmy o własne „ja”.
- Znam swoje potrzeby – rodzicu, bądź świadomy i stawiaj granicę. Jeżeli potrzebujesz w ciągu dnia chwili przerwy na kawę bądź lubisz powolne śniadania z gazetą, postaraj się zaplanować rytm dnia i naucz dziecko, że to jest Twój czas. Każdy z Was, ma do niego prawo. Zajrzyj we własne wnętrze, poznaj swoje potrzeby.
- Dbam o siebie, by móc dbać o innych – jeżeli rodzic będzie zmęczony i sfrustrowany to nie będzie posiadał na tyle sprawnych zasobów, by wytężyć swoją energię na dziecko. Jeżeli Ciebie boli głowa i jesteś smutny, dziecko też to wyczuje. Nie ukrywaj swoich uczuć, ale też nie obciążaj nimi dzieci. Pamiętaj – one Cię cały czas bacznie obserwują.
- Do wychowania potrzebna jest cała wioska – proszę o wsparcie i pomoc regularnie – Drogi Rodzicu ! Nie bój się prosić o pomoc, również własnych dzieci. Jeżeli świetnie radzą sobie z nakrywaniem do stołu i przygotowywaniem kanapek – niech robią to dla całej rodziny! Nie bój się prosić o koło ratunkowe od każdego, kto może Ci je rzucić.
- Dbam o swój rozwój – jednym ze wspaniałych narzędzi, jakie możesz podarować swojemu dziecku jest czas na naukę. Ty sam jako rodzic musisz się wiele nauczyć w relacji z dzieckiem, np. co działa a czego unikać. Nie chodzi tu o wyższe studia, ale o poznanie siebie nawzajem i naukę na błędach.
- Jestem rodzicem a nie terapeutą – rodzice popełniają błędy i mają prawo do niewiedzy. Pamiętaj, że Twoim zadaniem jest kochać, wspierać i uczyć samodzielności. Nie masz 50 par rąk i nie znasz odpowiedzi na wszystkie pytania. To zupełnie NORMALNE!
- Mam prawo czuć zmęczenie, frustrację, żal, złość i szukać dla siebie wsparcie – każdy ma swoje granice wytrzymałości. Nawet najbogatszy i najzdrowszy człowiek na świecie miewa złe dni. Dzieci z * bywają bardzo wymagające, a nam najzwyczajniej w świecie może zabraknąć sił – w końcu musimy pracować i wykonywać codziennie obowiązki.
- Traktuję błędy jako cudowną okazję do nauki – co mogę zrobić lepiej? Jak się przygotować, by uniknąć takich sytuacji? Na te pytania jesteśmy w stanie odpowiedzieć tylko wtedy kiedy doświadczamy na własnej skórze błędu/porażki. Nie traktujmy ich zatem jako czegoś złego. Spróbujmy znaleźć w nich wtórne korzyści.
- Jestem najlepszym rodzicem dla mojego dziecka – Twoje dziecko nie widzi Twoich słabości i kompleksów, ono kocha Cię bezwarunkowo i nikt nigdy mu Ciebie nie zastąpi.
- Szukam frajdy w rodzicielstwie – bądź po prostu rodzicem, który bawi się ze swoim dzieckiem i cieszy ze wspólne spędzonego czasu. Nie bój się beztroski RODZICU.
*- dzieci z gwiazdką, czyli z wyjątkowymi potrzebami
Zachęcamy do zapoznania się z artykułem:
do pobrania w formacie pdf: