Jesienna mżawka za oknem nie zachęcała dziś tj. 18.11.2024, do opuszczenia naszego ciepłego i przytulnego piętra nawet na chwilę. Kiedy tak siedzieliśmy, zastanawiając się co moglibyśmy robić w to deszczowe popołudnie, ktoś wpadł na pomysł ,by coś upiec. Zupełnym przypadkiem mieliśmy w lodówce ciasto francuskie i jabłka, a w szafce cynamon. Wprowadzając „słowo w czyn”, pamiętając jednocześnie o zachowaniu wszelkich zasad bezpieczeństwa i higieny, błyskawicznie przygotowaliśmy i upiekliśmy ciasteczka w naszym piekarniku. Aż do późnego wieczora całe nasze piętro pachniało pieczonymi jabłkami i cynamonem. A ciasteczka wyszły nam przepyszne! Może i Wy spróbujecie upiec coś sami? Już dziś życzymy Wam smacznego –
Nikola, Ignacy, Igor, Patryk i Antoni.